Jak walczyć z chwastami, aby mieć pewność, że nie zagrożą one więcej naszym uprawom? Cóż, nie ma na to idealnego sposobu. Współczesne rolnictwo nie zdołało całkowicie rozwiązać problemu chwastów, albowiem rośliny te rozwijają się naturalnym torem i tak naprawdę nie da się ich całkowicie wyeliminować z flory naszej planety. Będą się zawsze pojawiać tam, gdzie rolnicy hodują zboża, rośliny oleiste czy warzywa kapustne.

Nie oznacza to jednak, że jesteśmy skazani na wysoki wskaźnik zachwaszczenia pól. Ilość szkodników na polach można redukować głównie za pomocą oprysków. Te odbywają się na bazie herbicydów, a więc specjalnych substancji chemicznych, których zadaniem jest niszczenie chwastów.

Zazwyczaj środki chwastobójcze są oferowane w postaci gęstej zawiesiny, z której przyrządza się płynny materiał do oprysku. Jest on rozsiewany na polu za pomocą specjalnych urządzeń zwanych opryskiwaczami. Dzięki specjalnej budowie opryskiwaczy proces przebiega sprawnie i jest wydajny.

Pojawienie się opryskiwaczy znacznie ułatwiło rolnikom zadanie. Wcześniej byli oni zmuszeni opryskiwać zboże ręcznie. Potem sprawdziła się metoda oprysków dokonywanych z powietrza za pomocą specjalnych samolotów.

Jednak dopiero obecność opryskiwaczy polowych montowanych w tylnej części ciągnika zmieniła układ sił i sprawiła, że stał się możliwy oprysk w pełni efektywny i precyzyjny. Możemy bowiem kierować środek chwastobójczy dokładnie w tę część pola, na której jest on w danym momencie najbardziej potrzebny. Kiedyś takich możliwości brakowało.