Całkiem sporo jest wokół nas chwastów, które w pewnych okolicznościach mogą okazać się wartościowe i użyteczne dla człowieka. Znamy zapewne wiele takich przykładów, a jednym z nich jest babka lancetowata. Z jednej strony zaliczamy ją do grona chwastów, które może dać się we znaki innym roślinom, z drugiej ziołolecznictwo od lat zna jej zbawienne właściwości. Na ten moment ekstrakt pozyskiwany z babki lancetowatej jest wykorzystywany głównie do produkcji wyrobów wspomagających leczenie stanów zapalnych górnych dróg oddechowych.
Syropy na kaszel z udziałem babki łagodzą dyskomfort, redukują też występowanie kaszlu, czym przynoszą ulgę pacjentom. Zakres zastosowań jest szerszy – osoby zainteresowane tym aspektem odsyłamy do licznych publikacji dostępnych na stronach internetowych. Teraz skupmy się na wymiarze babki lancetowatej traktowanej wyłącznie jako ogrodowy szkodnik – bo przeważnie w ogrodach się ona pojawia. Może szkodzić rozwojowi traw, ale również niektórych kwiatów i roślin ozdobnych.
Eksperci podkreślają, że babka jest trudna do zwalczenia, ponieważ jej specyfika sprzyja szybkiemu rozprzestrzenianiu, nad którym trudno jest zapanować. Roślina jest odporna na udeptywanie i łatwo przystosowuje się do trudnych warunków. To, co stanowi jej atut w kontekście hodowli obliczonej na produkcję leków, dla posiadaczy ogrodów zamienia się w problem. Nasiona babki są bardzo drobne, przyczepiają się do butów oraz zwierzęcych łapek i tym sposobem chwast dalej się rozprzestrzenia.
Babkę skutecznie zwalczają herbicydy zawierające w składzie glifosat.